Każdy kto prowadzi własną firmę na pewno doskonale zdaje sobie sprawę z tego jak wiele kosztuje promocja. Im obszar takiej kampanii reklamowej jest większy tym więcej nas to kosztuje. Wiadomym jest tutaj to, że małe firmy nie bardzo mogą pozwolić sobie na takie poważne akcje promocyjne bo zwyczajnie ich na to nie stać. Z tego powodu szukają o wiele tańszych sposobów, czyli na przykład poprzez wydawanie darmowych gadżetów reklamowych. Do takich znanych i lubianych gadżetów zalicza się chociażby cukierki, często w postaci krówek. Pomysł jest o tyle ciekawy, że po prostu uniwersalny, a więc może być wykorzystany niezależnie od rodzaju prowadzonej działalności. Ile jednak kosztuje taka kampania reklamowa?Idąc do sklepu możemy zobaczyć teoretycznie ile kosztują takie krówki, ale nie jest to cena miarodajna. Sklepy narzucają sobie przecież bardzo dużą marżę, a my nasze krówki reklamowe będziemy rozdawali oczywiście za darmo. Jeśli chcemy wykorzystać takie cukierki do kampanii promocyjnej to oczywistym jest fakt, że kupimy je hurtem i to bezpośrednio u samego producenta lub dystrybutora. W efekcie za jeden cukierek zapłacimy dosłownie grosze. Biorąc pod uwagę ich dużą ilość suma może wyjść spora, ale będzie to nic w porównaniu z kosztami normalnej kampanii reklamowej.
Teraz przychodzi czas na zaprojektowanie papierka. Krówki reklamowe muszą przecież mieć zmienione opakowanie, czyli takie, które posiada logo naszej firmy. Projektem opakowania powinna zająć się dobra firma marketingowa. Na ten cel nie można oszczędzać pieniędzy. Wydatek i tak nie będzie wcale tak wysoki, ale jednak wybór dobrej firmy marketingowej pozwoli nam posiadać dobrze zaprojektowany papierek, który po prostu będzie rzucał się w oczy.
Na tym tak naprawdę kończą się nasze wydatki w związku z promocją poprzez krówki reklamowe. Jeśli krówki mają być wystawione w siedzibie firmy to kupujemy ładne miseczki i już. Jeśli z kolei ma to być promocja mobilna to będziemy musieli zatrudnić jeszcze hostessy. Doskonale sprawdzą się one na przykład na targach branżowych czy w marketach.